 Wysłany: Pon 10:51, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
Ja nie mam prawa się rządzić, ale według mnie ten tekst powinien zostać wklejony w regulamin działu fan fiction 
Świetne rymy. Niektóre są po prostu idealne, a niektóre troszeczkę naciągane, jakto w tForkach bywa. Prawda w oczy kole, co nie? xD Umieściłaś piękne "motywy przewodnie", które powtarzają się w co drugim tekście, a w książce (kanonie?) nie ma o nich ani słowa. I fakt, spłycić SM trudno. Ale się udaje! Każdy ma prawo tworzyć, ale nie każdy potrafi to potem przeczytać... |
|
| Wysłany: Pon 10:50, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
| Czytało się świetnie, po ciężkim dniu taka rymowanka to miód na moje oczy
Zgrabne rymy, rytm bodajże w dwóch miejscach się trochę gubi ale to nic. Cóż, dobrać idealne rymy, nadać takiemu utForowi jakiś sens (mało tego, wierszyk ma nawet morał, do tego taki, który śmiało można by dodać do regulaminu działu) i zabarwić humorem... to już jest wyższa szkoła jazdy. Twórz więcej takich perełek Wink  |
|
| Wysłany: Pon 10:49, 20 Kwi 2015 Temat postu: tfory (twory) grafomańskie |
|
| Stanowczo za dużo przeczytałam ostatnio tForów grafomańskich, dlatego w przypływie nudy <chora jestem> napisałam wierszyk. Czytać z lekkim przymrużeniem oka. Zawiera bodajże dwa słowa, które mogą zostać uznane za nieprzyzwoite
Przestroga dla grafomana Rzeczą jest to grafomana By po nocach aż do rana TForzyć pilnie, tForzyć ładnie Lecz nie zawsze tForzyć składnie Wbija w dumę się aŁtorka Co stworzyła swego stForka I z radością dzikiej zmory Tłamsi kanon, krzywdzi tWory A to Em w burdelu znika A to Rose się z Emem bzyka Alice się po sklepach szlaja Ciuchów w szafie rośnie zgraja Jasper ramionami wzrusza I z Alice do sklepów rusza Edward volvo swoje stroi Bella, że to nie przystoi Sama się na Edka gapi Chce, by na nią się połapił Emmet myśli Edka bruka Bella się w swe czółko stuka Jazz udaje, że go nie ma Esme ściska straszna trema Na myśl, że nakrzyczeć musi Carlisle ją spojrzeniem kusi Tak więc niecha Esme krzyków I oszczędza dzieciom ryków Woli w miękkie paść ramiona Czułego swego Amona W całym domu orgia dzika Niech w nią lepiej nikt nie wnika Ba tak długo można pisać Sprawdźże, czy się da to czytać Co nam Szmeyer zmajstrowała Spłycić to – rzecz niebywała Bo grafoman tylko sprawi Że czytelnik tekst ten strawi Po czym szukać chce odtrutki Całe szczęście, że nie wódki Tak więc zważ, mój grafomanie Nim się rzecz okropna stanie I ten twój tTFUr wyjdzie na dwór Sprawdź czy możesz zwać to: utwór Ariana Wilkołak |
|